Odhaczeń ciąg dalszy

Wszystko układa się tak jak powinno, kolejną drogę można odchaczyć. Padło oczywiście na Łysych Sułtanów, o których wspomniałem wcześniej. Bardziej cieszy zrobienie tej drogi bo to dopiero pierwsze powtórzenie drogi. Wycena przewodnikowa 5+/6, autor nie chce się wypowiadać co do wycen a ja ostatnio zagłębiam się w zawiłości skali wycen poszukując jakiegoś magicznego środka. Droga mieści się w przedziale 5+/6 może 5+ wszystko jest tak bardzo subiektywne myślę, że trudności drogi są podobne z Fanfaronadą chodź bulder różni się charakterem. Bulder na Łysych Sułtanach jest po dobrych chwytach, strzały, mocne dociskanie nóg a na Fanfaronadzie ruchy po krawądkach. Po przemyśleniach, porównaniach i rozmowach mogę skłonić się do wycen obydwóch dróg na 5+/6 chodź wszystko wyjdzie w praniu kolejne powtórzenia zweryfikują wyceny czy 5+/6 czy 5+ bo mniej ani więcej obydwie drogi raczej nie mają.

Kolejną drogą do odchaczenia jest Antidotum. Króciutka 3 wpinkowa droga bardzo skąplikowana technicznie. Zdecydowanie z tych wszystkich dróg i baldów na drogach ostatnio powtórzonych przez mnie ten jest najbardziej wymagający. Układ ciała przy ruchach jest niekorzystny, trzeba bardzo starannie się haczyć jak nie piętą to palcami i umiejętnie dociskać bardzo mocno nogi. Kluczowy crux kończy się dla mnie mocno dynamicznym ruchem do ryski, który mnie powstrzymywał od zrobienia drogi w ciągu. Poniżej  fotka z początku trudności na Antidotum. Planowany jest szybki powrót na drogę a później kolejny cel wyjazd na west.

 

Antidotum fot. M.Bogacka

Antidotum fot. M.Bogacka

Ariel

Share: