Noc była zimna. Około -13. Ale, mimo prac polegających na wzmocnieniu izolacji pomiędzy podłoga namiotu a niezwykle profesjonalną matą Robercika, udało nam się pospać. Rankiem cały tropik pokryty był…
01.04.2016 Wstajemy wcześnie. Popchnięty niezrozumiałą ambicją, wbiegam do kuchni z mocnym postanowieniem przygotowania śniadania. Jajecznica ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i zielonymi oliwkami. Do tego kawa i pomarańcze.