Daniel – Trzy dni nad stawem – część 1
Pomimo deszczu, decydujemy się wyjść. Idziemy we czwórkę, z ledwo wczoraj, poznaną parą. Dzięki takim niespodziewanym znajomościom, zaoszczędziliśmy na transporcie z lotniska do miasteczka Mestie, zjedliśmy dobre i niedrogie kupdari,…